Z wyspy na wyspę

Z wyspy na wyspę

Cały wczorajszy dzień włóczyłem się po niewielkiej stolicy Nowej Zelandii i wieczorem mógłbym przysiąc, że wszędzie byłem i wszystko widziałem. Wczoraj wieczorem, bo już dzisiaj rano nie. Idąc do portu na prom, którym mam się... więcej

Wellington Whanga-nui-a-Tara

Wellington Whanga-nui-a-Tara

Stało się to, co jeszcze niedawno wydawało się niemożliwe. Sam jeszcze nie bardzo w to wierzę, ale to naprawdę się wydarzyło. Przejechałem rowerem z Auckland do Wellington, czyli prawie całą północną wyspę Nowej Zelandii. Teraz stojąc... więcej

Droga do Wellington

Droga do Wellington

W dwa dni przejechałem bez mała 170 km. Do Wellington pozostało 56 km niezbyt trudnej drogi. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie bym w malowniczym Paraparaum zatrzymał się dłużej niż jeden dzień. W końcu mam możliwość i niesamowitą ochotę... więcej

Wzdłuż morza do Paraparaum

Wzdłuż morza do Paraparaum

Dwa dni spędzone na spacerach po niedużym, ale przyjemnym mieście, na wylegiwaniu się na wygodnym, szerokim łóżku i na czytaniu książki, to dostateczny czas, żeby nogi ponownie zaczęły wierzgać. Trzeciego dnia po śniadaniu pakuję manele... więcej

Spod wulkanów do morza

Spod wulkanów do morza

Jak na razie w sprawie pogody nic się nie zmienia więc faktycznie zmuszony jestem szukać nowych rozwiązań, których nie mam wiele. Podobno po drugiej stronie gór niebo jest jaśniejsze (tak przynajmniej twierdzi niezawodny dr Google). Po... więcej

Na zachód od Taupo

Na zachód od Taupo

Dzisaj, jako że nie pada 150 km z Niepier do Taupo pokonuję dużo szybciej niż wczoraj. Wiszące dalej nad górami chmury ponownie lekko się rozrzedzają,gdy tylko zamglone szczyty zostawiam we wstecznym lusterku. Nad jeziorem już prawie nie ma po... więcej

Na wschód od Taupo

Na wschód od Taupo

Nowy Rok mija, a pogoda poprawić się nie chce. To oczywiście bardzo niedobrze. Nie wyobrażam sobie by, do i tak już trudnej drogi, dołożyć kolejny stopień trudności – deszcz. A skoro sobie nie wyobrażam, to nie pozostaje nic innego jak go... więcej

Rotorua

Rotorua

Jadę i jadę, a końca drogi nie widać. Nie widać z dwóch powodów. Po pierwsze, że długa, a po drugie, że, już od kilku kilometrów pnie się i pnie pod górę. Łagodnie, ale nonstop i według mapy nie zmieni się to przez najbliższe 30 km.... więcej