Image is not available

Nieważne ile w życiu przeżyło się lat,
ale ile w tych latach przeżyło się życia

Image is not available
banner_3
banner_6
banner_4
banner_2 - copy
banner_5
banner_1
banner_8
banner_2 - copy - copy
banner_7
banner_9
banner_2
banner_2 - copy - copy - copy
banner_2 - copy - copy - copy - copy
previous arrow
next arrow
Arica II

Arica II

Droga z La Paz do Arici przebiegła sprawnie i bez zakłóceń, co nie znaczy, że nie bez wrażeń. Oczywiście wracałem tą samą drogą, którą jechałem trzy tygodnie temu, z tym że teraz zjeżdżamy z ponad 4.000 metrów a ja, siedząc przy oknie od strony urwisk przeżywam to...

czytaj dalej
Salar Uyuni dzień drugi

Salar Uyuni dzień drugi

Jasne, że zaraz po śniadaniu wybieram się w drogę na wulkan, który kusi mnie by na niego wejść już od wczoraj. Dziewczyny i Dor radośnie wybierają się ze mną, ale dochodzimy wspólnie tylko do usytuowanej przy drodze jaskini z mumiami z czasów preinkaskich. Za opłatą...

czytaj dalej
Salar Uyuni dzień pierwszy

Salar Uyuni dzień pierwszy

W głąb wyschniętego solnego jeziora jedziemy paredziesiąt kilometrów. Bez dróg, bez znaków, ot prosto przed siebie. Co jakiś czas mijamy się z innymi jeepami, a czy mijanka odbywa się z lewej czy z prawej strony jest zupełnie bez znaczenia. Po około dwóch godzinach...

czytaj dalej
Uyuni

Uyuni

Do Uyuni, 6-cio tysięcznego (szacunkowej liczby mieszkanców dowiedziałem się następnego dnia od mojego przewodnika po Salarze) największego miasteczka na tym przeraźliwie zimnym, wietrznym i ponurym wyżynnym pustkowiu, dojechałem o szóstej rano. By móc cokolwiek...

czytaj dalej
Isla del Sol

Isla del Sol

Kilkuosobowym stateczkiem mkniemy na oddaloną o około 20 km na północ od Copacabany niewielką ale jakże ważną wysepkę Isla del Sol. Początkowo zwała się ona Titicachi od kształtu pumy. Titicaca w języku Keczua znaczy właśnie kamienna puma. Patrząc na mapę wyspy za...

czytaj dalej
Copacabana nad Titicaca

Copacabana nad Titicaca

Do Copacabany, 5-tysięcznego miasta, docieram wieczorem i niestety oprócz podziwiania zachodu slłońca, oprócz uczestniczącej obserwacji w fieście trwającej już drugi dzień, musiałem zająć się tak przyziemną sprawą jak szukanie noclegu. Nie stanowi to w Copacabanie,...

czytaj dalej