Altai-Gobi
Około godziny dziewiątej, pustynne, mongolskie słońce powoli rozgrzewa poranny chłód zwiastując nadejście południowego upału, który już niejedną kroplę potu wycisnął spod mego kapelusza. Jeszcze jest czas. Jeszcze upał mi nie... więcej
Około godziny dziewiątej, pustynne, mongolskie słońce powoli rozgrzewa poranny chłód zwiastując nadejście południowego upału, który już niejedną kroplę potu wycisnął spod mego kapelusza. Jeszcze jest czas. Jeszcze upał mi nie... więcej