Otra vez Buenos Aires

Otra vez Buenos Aires

Od Buenos Aires dzieli mnie zaledwie 500 km. Przejeżdżam przez olbrzymi, wiszący pewnie na wysokości 100 metrów most nad Paraną i modle się, żeby się nie zawalił, mijam jak zwykle nudną, ciągnącą się po horyzont pampe, nocuję przy... więcej

Adiós Buenos

Adiós Buenos

Pożegnania nadszedł czas. Żegnam się z miastem, w którym przyszło mi stawiać pierwsze kroki w mojej podróży przez świat. Żegnam się z miastem, które utkwi w mojej pamięci jako milionowa metropolia spokoju. Miasto, w którym wśród... więcej

Spacerem przez Buenos Aires cz.II

Spacerem przez Buenos Aires cz.II

Pozostawiam Plac San Martín za sobą i mijając angielską wieżę zwaną buenosowskim Big Benem (zdjęcie 1) i dworzec Retiro (zdjęcie 2), kieruję się w kierunku portu. Przedporcie to już mnóstwo tirów, samochodów, robotników zmierzających... więcej

Spacerem przez Buenos Aires cz.I

Spacerem przez Buenos Aires cz.I

Buenos Aires jest wprawdzie miastem portowym ale mam wrażenie, że jest do portu odwrócone niejako plecami. Centrum miasta rozwija się poza portem i w odróżnieniu od innych znanych mi z Europy portowych miast jest bardzo przejrzyste. Zbudowane... więcej

Polskie ślady w Buenos Aires

Polskie ślady w Buenos Aires

Dzisiaj wyprawa w poszukiwaniu polskich śladów w Buenos Aires. Pierwsze kroki skierowałem do siedziby Związku Polaków w Argentynie. Zwiazek powstał w 1936 roku i oczywiście jak i wtedy tak i dzisiaj skupia wokół siebie Polonię tę starszą i... więcej

Przylot

Przylot

Po długim, długim 13-godzinnym locie wylądowałem w Buenos Aires. O godzinie 22ga z minutami wychodzę z samolotu, szukam bagażu, przechodzę przez odprawę celną, wychodzę z lotniska i co dalej… Nie wiem. Myślałem, że to wszystko... więcej