Pod Nanga Parbat

Pod Nanga Parbat

Już trzeci dzień jadę sławną Karakorum Highway z Islamabadu w kierunku chińskiej granicy i ciągle nie mam dosyć. Wprawdzie to, na czym siedzę strasznie już boli, ręce i nogi trochę drętwieją, ale oczy wciąż nie mogą się napatrzeć, a... więcej

Lahore

Lahore

Do ostatniego parkingu przed granicą z Pakistanem podjeżdżam tuk-tukiem. Dalej nie można. Ostatni kilometr, mimo okrutnego skwaru i obijającego się o plecy ciężaru, muszę przejść pieszo. Zważywszy na dziesiątki, jak nie setki kilometrów,... więcej

Do Pakistanu

Do Pakistanu

Wracamy! Pewnie trochę to będzie trwało. Nie dosyć, że wracamy daleko, to w dodatku w dwie różne strony świata. Jenn wraca do Niemiec, ja żeby dostać się do Pakistanu, muszę wrócić do Indii – cóż, żeby móc znowu gdzieś ruszyć,... więcej