Image is not available

Nieważne ile w życiu przeżyło się lat,
ale ile w tych latach przeżyło się życia

Image is not available
banner_3
banner_6
banner_4
banner_2 - copy
banner_5
banner_1
banner_8
banner_2 - copy - copy
banner_7
banner_9
banner_2
banner_2 - copy - copy - copy
banner_2 - copy - copy - copy - copy
previous arrow
next arrow
Kathmandu II

Kathmandu II

Po kilku dniach długich spacerów, głównymi i bocznymi ulicami Kathmandu, wydaje mi się, że poznałem całkiem dobrze centrum stolicy Nepalu i stosunkowo nieźle kilka sąsiadujących z centrum dzielnic. Zwiedziłem większość miejsc z mojej, tzw. obowiązkowej listy,...

czytaj dalej
Kathmandu I

Kathmandu I

Kathmandu nie obdarowuje mnie najpiękniejszym pierwszym wrażeniem. Po stolicy kraju, leżącego w sercu najwyższych gór świata, spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Spodziewałem się innej architektury, lokalnej społeczności w egzotycznych strojach, dzikiej przyrody,...

czytaj dalej
do Kathmandu

do Kathmandu

Z nowym stemplem w paszporcie (muszę policzyć, który to z kolei, bo straciłem rachubę), z otwartą na oścież głową, gotową na nowe przygody i z coraz bardziej uwierającym w ramiona, plecakiem, od kilku dobrych już chwil stoję na nowej ziemi (w niewielkiej...

czytaj dalej
Patna / Raxaul

Patna / Raxaul

Szary, wydobywający się zza horyzontu świt i nietypowy dla Himalajów krajobraz za oknem, uświadamiają mi, że budzę się zupełnie nie tam, gdzie planowałem. W podróży czasem tak bywa, że człowiek budzi się nie tam gdzie miał, albo nie tam gdzie chciał. Bywa, że nawet...

czytaj dalej
Gaya

Gaya

Wpatrując się w mały ekran smarthfonu, z wyświetloną na nim mapą Azji, wydaje mi się, że odległość między Kalkutą, najbardziej na wschód wysuniętym miastem Indii, a stolicą Nepalu, Kathmandu, jest tak niewielka, że praktycznie powinienem pokonać ją jednym, no może nie...

czytaj dalej
Kalkuta

Kalkuta

Dopiero w pociągu, wiozącym mnie hen daleko na wschód Indii, do graniczącej z Bangladeszem Kalkuty, wspominając po raz kolejny przeżycia kilku ostatnich dni, zdaję sobie sprawę, jak naprawdę potężne wrażenie wywarło na mnie Varanasi. Pożegnane przed chwilą mistyczne...

czytaj dalej