Olgij
Całą drogą od granicy, a jest ona długa i trudna, nie dzieje się nic. Absolutnie nic. Nie robimy przystanków, nie przyspieszamy, ani nie zwalniamy. Nawierzchnia ani na moment nie zmienia się z beznadziejnej na bardziej beznadziejną lub ciut lepszą. Obrazy za oknem,...
Do Mongolii
Siedmiu ubranych na czarno mężczyzn siedzi na schodach pod moim oknem. Wszyscy palą papierosy, wszyscy są uśmiechnięci, wkrótce okaże się też, że wszyscy są też bardzo gadatliwi i serdeczni, że wszyscy jadą do Olgij w Mongolii, i że wszyscy na mnie czekają. Mieli być...
Kosz Agat
Który to już raz, życie mnie uczy, że nie warto się martwić na zapas? Nie wiem, ale dzisiaj los po raz kolejny pisze mi scenariusz, którego sam, nawet w najbardziej euforycznej fazie bym sobie nie wymyślił. Jeszcze wczoraj z pewnym niepokojem patrzyłem w przyszłość,...
Przez Ałtaj
Cudowny, ba powiedziałbym sielankowy, czas podróży we dwójkę nieubłaganie dobiega końca. Za chwilę niestety ponownie będę brał się ze światem za bary w pojedynkę, co jest niewątpliwie znacznie trudniejsze, bo wymagające i większej koncentracji, i więcej siły, i dużo...
Ałma-Ata, powrót
Z Biszkek do Ałma-Aty kursowały autobusy, podobno w miarę regularnie. Odnaleźliśmy na mapie stację, do której skierowali nas mieszkańcy miasta i rano z plecakami ruszyli z kopyta. Nie było aż tak daleko. Po drodze zobaczyliśmy jeszcze nie zwiedzony przez nas dotąd...
Biszkek
Takeśmy się w bajkowych okolicach Kirgistanu zadurzyli, że teraz mimo szczerych chęci, brakuje nam czasu na dokładne przyjrzenie się jego stolicy. Chcąc jeszcze koniecznie odhaczyć przynajmniej jedno miejsce z naszej listy „Warto zobaczyć w Ałma-Acie” nie możemy...