Do Chin
Podróż do Chin rozpoczynam praktycznie w momencie, gdy kupuję bilet na pociąg do Pekinu, albo może jeszcze wcześniej, gdy załatwiałem wizę, by w ogóle do nich się dostać. Z otrzymaniem wizy problemów nie miałem, aczkolwiek dostałem ją tylko na miesiąc, mimo, że...
Ułan Bator
Od pierwszej chwili, gdy tylko usiadłem w autobusie, nie mogę się oprzeć natrętnej myśli, że jednak kłamali. To niemożliwe, myślę, żeby pustynia ot tak się skończyła i jak za dotknięciem różdżki wszystko się nagle zmieniło. Mam rację. Moja intuicja mnie nie zawodzi....
Bajanchongor
Jeżeli przedwczorajsza przejażdżka autobusem przez pustynią, była bujaniem statku po pofałdowanej powierzchni oceanu, to dzisiejsza podróż jest przebijaniem się przez spienione sztormowye fale. Wszystko jest dwa, może trzy razy, większe, gorsze, tragiczniejsze, a...
Altai-Gobi
Około godziny dziewiątej, pustynne, mongolskie słońce powoli rozgrzewa poranny chłód zwiastując nadejście południowego upału, który już niejedną kroplę potu wycisnął spod mego kapelusza. Jeszcze jest czas. Jeszcze upał mi nie doskwiera, jeszcze stoję zupełnie...
Chowd
Po kilku dniach spędzonych w Olgij, mam wrażenie, że już się na tyle zaaklimatyzowałem w nowym otoczeniu, że mogę ruszać w prawie dwutysięczno kilometrową podróż przez pustynno stepową Mongolię do Ułan Bator. W jednym z poprzednich artykułów wspomniałem, że tym razem...
Festiwal Orła
W poprzednim artykule wspomniałem, że zachodnie tereny Mongolii, zwłaszcza okolice Olgij, w przeważającej większości zamieszkują Kazachowie, którzy żyjąc z dala od ojczyzny bardzo pielęgnują prastare tradycje i swoją odrębną, jakże inną od mongolskiej kulturę. Do...