Drogi w Argentynie ozdabiają gęsto rozsiane przydróżne kapliczki. Wszystkie w kolorze czerwonym, wszystkie bogato przystrojone: czy to kwiatami, czy zabawkami czy też innymi wszelkiego rodzaju artykułami gospodarstwa domowego, od garnków począwszy, przez talerze, kubki, butelki, a na kieliszkach skończywszy. Kapliczki mają odganiać złe duchy i tym samym dbać o bezpieczeństwo kierowców. Może i u nas to wprowadzić? Może wiara w siły nadprzyrodzone bardziej pomaga niż wiara w ludzki rozsądek? Może to jest jakiś sposób na zmniejszenie ilości wypadków na polskich i niemieckich drogach?

Następny Artykuł
Poprzedni Artykuł