Amazonka
Jak mam opisać coś, czego opisać się nie da. Wiem, wiem, chodzi o to, by język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa. Problem w tym, że po pierwsze mój język nie aż taki giętki, a po drugie w głowie nazbierało się tyle myśli, tyle przygód, tyle wrażeń, że trudno...
Iquitos
Do Iquitos przylatuję z Pucallpy samolotem. Nie, nie dlatego, że czuję się jak panisko i lubię szybko i wygodnie. Także nie dlatego, że mogę podziwiać z lotu ptaka przepiękną, rozległą dżunglę i wijące się wśród niej rzeki z królową Amazonką na czele – aczkolwiek dla...
Tomek i ceremonia Hayouasci
Tomek to wspaniały facet, który sześć lat temu przeprowadził się z Łodzi, znaczy z miasta Łodzi do Pucallpy i tu się ożenił, tu mu dorasta syn, też Tomek, tu postawił dla swojej rodziny mały, przytulny domek pod lasem, tu buduje w dżungli centrum hayouasci i tu z dala...
Okolice Pucallpy
Wspomniałem w poprzednim artykule, że mimo iż sama Pucallpa nie jest zbyt interesującym miejscem to mimo to warto tu wpaść chociażby ze względu na zatokę Yarinacoche. Chciałoby się godzinami pływać po jej wodach, wypatrując różowych, słodkowodnych delfinów lub...
Pucallpa
O Pucallpie wiem na razie tylko tyle ile można przeczytać w internecie. Mianowicie, że to stolica restryktu Ucayala, że liczy około 250.000 mieszkańców, że nazwa znaczy tyle co – czerwona zatoka, że nie posiada żadnych atrakcji turystycznych i dlatego rzadko jest...
Droga do Pucallpy
Od jakiegoś czasu zaczołem odliczać dni do wyjazdu do północnego Peru, czyli do serca dżungli. 10,9,8 i zrobiło się 1. Jutro wyjeżdżam. Plecak spakowany. Tym razem bez pomocnych rad Mietka (powoli sam zaczynam być wytrawnym wędrownikiem), przewodniki przeczytane,...




















