Image is not available

Nieważne ile w życiu przeżyło się lat,
ale ile w tych latach przeżyło się życia

Image is not available
banner_3
banner_6
banner_4
banner_2 - copy
banner_5
banner_1
banner_8
banner_2 - copy - copy
banner_7
banner_9
banner_2
banner_2 - copy - copy - copy
banner_2 - copy - copy - copy - copy
previous arrow
next arrow
Wodospady Iguacu od strony Brazylii

Wodospady Iguacu od strony Brazylii

2-go czerwca wspaniałe odwiedziny dobiegają końca. Jennifer z Leonem wsiadają do autobusu, którym wrócą do Buenos Aires, a stamtąd samolotem do Europy. Ja po długim pożegnaniu wsiadam w samochód i znowu samotnie ruszam dalej into the world, w kierunku Brazylii....

czytaj dalej
Wodospady Iguazu od strony Argentyny

Wodospady Iguazu od strony Argentyny

Nadszedł długo oczekiwany dzień: Wchodzimy do Parku Narodowego Iguazu. Pogoda jeszcze taka nijaka, ale według prognoz ma się około południa poprawić. Najpierw długimi kładkami przechodzimy przez rozlewiska w kierunku „gardła diabła“. Sam spacer kładkami już jest nie...

czytaj dalej
Puerto Iguazu

Puerto Iguazu

Przed wjazdem do Puerto Iguazu zatrzymujemy się (jak to mam w zwyczaju) przy centrum informacji turystycznej. Jak zwykle w takich miejscach dostajemy mape miasta, dowiadujemy się, gdzie można znaleźć miejsca noclegowe, a na dodatek wykupijemy już bilety do Narodowego...

czytaj dalej
Colonia Pellegrini

Colonia Pellegrini

Colonia Pellegrini jest bramą, a właściwie trzeszczącym i bujającym się mostem do Esteros del Ibera, czyli naturalnego rezerwatu Ibera ("Ibera" pochodzi ze zlepki dwóch słów z narzecza tutejszych Indian Guarani: y bera, czyli połyskliwa woda). Już przy wjeździe do...

czytaj dalej
argentyńskie międzyrzecze

argentyńskie międzyrzecze

Wyruszamy po południu. Krótko przed zmierzchem znajdujemy stacje benzynową z małą cafejką, sklepem i toaletą, toteż decydujemy sęe tu na nocleg. Następnego dnia dojeżdżamy do Mercedes (taka miejscowość) i organizujemy nocleg na parkingu przy sklepie El Aleman, znaczy...

czytaj dalej
Otra vez Buenos Aires

Otra vez Buenos Aires

Od Buenos Aires dzieli mnie zaledwie 500 km. Przejeżdżam przez olbrzymi, wiszący pewnie na wysokości 100 metrów most nad Paraną i modle się, żeby się nie zawalił, mijam jak zwykle nudną, ciągnącą się po horyzont pampe, nocuję przy jednej z nielicznych stacji...

czytaj dalej