Image is not available

Nieważne ile w życiu przeżyło się lat,
ale ile w tych latach przeżyło się życia

Image is not available
banner_3
banner_6
banner_4
banner_2 - copy
banner_5
banner_1
banner_8
banner_2 - copy - copy
banner_7
banner_9
banner_2
banner_2 - copy - copy - copy
banner_2 - copy - copy - copy - copy
previous arrow
next arrow
Droga do Santa Rosalia

Droga do Santa Rosalia

Następny wschód słońca na Półwyspie Kalifornijskim zastaje mnie hen, hen za Loreto. Wyjechałem  wcześnie, jeszcze o zmroku, by nie rozczulać się pożegnaniem z miastem, które tak bardzo polubiłem. To tak pół żartem pół serio, a naprawdę to dlatego, by jeszcze dzisiaj w...

czytaj dalej
Zatoka Concepcion

Zatoka Concepcion

Znaczna część drogi z Loreto do Santa Rosalia prowadzi wzdłuż zatoki Concepcion. Wspaniałości zatoki ani ja, ani jak śmiem przypuszczać nikt w stanie opisać nie jest. Zanim w następnym artykule opiszę całą drogę z Loreto do Santa Rosalia to tu umieszczę tylko kilka...

czytaj dalej
Baja California Sur – Loreto

Baja California Sur – Loreto

Różowiejące od wschodu niebo zaczyna dopiero powoli rozjaśniać pierwsze szczyty wyłaniającego się przede mną górskiego pasma, a ja już dobre pół godziny siedzę za kierownicą. Skręciwszy za La Paz na zachód, muszę przebić się przez niezbyt wysokie góry, by w Ciudad...

czytaj dalej
Baja California Sur  –  La Paz

Baja California Sur – La Paz

W La Paz, mój toczący się dom, jak go nazywają Meksykanie, parkuję przy wysokim krawężniku. Po drugiej stronie ulicy rozciąga się szeroka biała plaża, a za nią lazurowe morze. Oj fajne będzie stąd obserwować wschody i zachody słońca. Oj fajnie będzie pobyć tu parę...

czytaj dalej
Przeprawa na Baja California

Przeprawa na Baja California

Do Los Mochis jadę tę samą drogą, która parę dni temu doprowadziła mnie do El Fuerte. Niby ta sama droga, a jak wszystko wokół  inne. Nie ma już barwnych pochodów, nie ma bud z łakociami, nie ma koni, nie ma przebierańców, a nade wszystko nie ma korków. Odcinek, na...

czytaj dalej
Indianie Tarahumara

Indianie Tarahumara

Mimo porannego chłodu, nie tracąc czasu, wybieram się na wczoraj zaplanowaną wędrówkę w kierunku lago (jeziora) Arareko. Z asfaltowej ulicy prowadzącej przez miasto, skręcam na utwardzoną drogę w kierunku cmentarza, a za nim już tylko wydeptaną ścieżką przez...

czytaj dalej