Image is not available

Nieważne ile w życiu przeżyło się lat,
ale ile w tych latach przeżyło się życia

Image is not available
banner_3
banner_6
banner_4
banner_2 - copy
banner_5
banner_1
banner_8
banner_2 - copy - copy
banner_7
banner_9
banner_2
banner_2 - copy - copy - copy
banner_2 - copy - copy - copy - copy
previous arrow
next arrow
CHEPE

CHEPE

Pociąg Chepe, czyli Ferrocarril Chihuahua al Pacífico jedynej zachowanej po dziś meksykańskiej linii kolejowej łączącej Los Mochis nad Pacyfikiem z Chihuahua w „Miedziowym Kanonie” powinien lada moment podjechać. Stacja w El Fuerte, która przedwczoraj wydawała się...

czytaj dalej
El Fuerte

El Fuerte

Tak sobie tylko myślę, że dojadę do El Fuerte w godzinę. Już pierwsze kilometry uświadamiają mi, że nic z tego. Nie ze względu na gorszy stan drogi – aczkolwiek to też. Nie ze względu na gęsto pobudowane topy – to też. Przede wszystkim przez to, że właśnie rozpoczął...

czytaj dalej
wzdłuż Pacyfiku

wzdłuż Pacyfiku

Dzisiaj zaczynam bodajże najdłuższy odcinek drogi przez Meksyk. Za radą Darka na następny postój wyznaczam El Fuerte, od którego dzieli mnie bez mała 1500 km. Dlaczego tak? Dlaczego El Fuerte? To pewnie okaże się pod koniec tego artykułu. Na razie żegnam Acapulco i...

czytaj dalej
Acapulco II

Acapulco II

Decyduję się jednak na pokaz skoków o godzinie 13. Powoli, okrążając port z morską latarnią i starym ugrzęźniętym na mieliźnie statkiem wracam w kierunku La Quebrada. Do 13 pozostaje jeszcze kilkanaście minut. Tłum chętnych by zobaczyć „kaskaderów z Acapulco” rośnie z...

czytaj dalej
Acapulco

Acapulco

Wszyscy, którzy czytają mój blog, wiedzą, że nie przepadam za wjeżdżaniem i przebywaniem w wielkich aglomeracjach miejskich. Niewiele w nich egzotyki i natury, a sporo kłopotów z parkowaniem, poruszaniem, no i szukaniem spokojnego, bezpiecznego miejsca na nocleg....

czytaj dalej
Puerto Angel

Puerto Angel

Jestem w malutkiej, malowniczej rybackiej wiosce nad Pacyfikiem w Puerto Angel. Miałem dotrzeć tu już dwa dni temu od wschodu, od Salina Cruz, a przyjechałem (czytelnicy poprzednich artykułów wiedzą dlaczego) od północy od Oaxaca. Jeden z moich przyjaciół ze szkolnych...

czytaj dalej