Nasca
Po dotarciu do Nasca pierwsze co, to siadam przy ulicznym straganie i zamawiam śniadanie. Często w ten sposób zaczynam dzień, ale nigdy jeszcze o tym nie wspomniałem… Otóż w każdym mieście Peru, rano, dosłownie wszędzie można spotkać... więcej
Ica
Odpocząłem w Pisco, naładowałem baterie i dalej w drogę. Jest już 30 stycznia. Rano żegnam się z przemiłymi właścicielami hostelu Tambo Colorado i podążam na położony dwie przecznice dalej dworzec autobusowy, skąd o 8:40 mam autobus do... więcej
Paracas
Po powrocie z z wyprawy morskiej wybieramy się dalej na wyprawę pustynną. Tym razem przed nami Park Narodowy Paracas. Jako że nie wszyscy z naszej grupy jadą dalej, trochę się miesza i zostaję przydzielony do nowej grupy i nowego przewodnika o... więcej
Islas Ballestas
W porcie, do którego przywiózł nas mikrobus, od wczesnych godzin rannych panuje wielkie ożywienie. Z tego miejsca odpływają bowiem stateczki do odległych o dwie godziny drogi Wysp Ballestas, z koloniami pingwinów, lwów morskich i dziesiątków... więcej
Pisco
W Limie nie ma centralnego dworca autobusowego, dlatego zawsze trzeba się trochę nachodzić i naszukać, nim znajdzie się odpowiedni przystanek, firmę, czy autobus, który zawiezie nas w żądanym kierunku. Tym razem mam farta! Z dworca, na którym... więcej
Caral
Poniedzałek, 26 stycznia, o ósmej rano wyruszam z Hostelu Espania w Limie w moja dalszą część podróży into the world. Zamykam pokój, idę na recepcje oddać klucz, i co widzę, a raczej co słyszę? Przed recepcją stoją dwie dziewczyny;... więcej
Lima po raz trzeci
Nadszedł dzień 22 stycznia. Jutro wyjeżdżam w moją drugą plecakową podróż. Tym razem na około 4-5 tygodni. Napotykam na pierwszy problem. Pakowanie plecaka i pytanie co mam ze sobą zabrać? Niby ogólnie wiadomo – jak najmniej rzeczy... więcej
Praca
Oprócz włóczenia się po dżungli, spacerowania po La Merced i okolicach mam jeszcze inne zajęcia dające mi wiele satysfakcji, a nawet szczęścia. Po pierwsze praca. Przez ostatnie dwa tygodnie wykaszam trawę na Mietkowej plantacji bananów.... więcej
Wodospady Kimiri
Jako się rzekło, następną wyprawę w poszukiwaniu ukrytych w dżungli skarbów, podejmuję sam. W biurze turystycznym zasięgam jedynie niezbędnych informacji, a na zachęcającą propozycję wspólnej wyprawy na tzw. „Rutę Indiana Jonesa” z... więcej
Perene
Na pierwszą wyprawę do odległego o niespelna 30 km Perene wybieram się z biurem podróży Angel-Adventure Tours. Agencji turystycznych oferujących jednodniowe wypady w mniej lub bardziej atrakcyjne miejsca (zależy co kto woli) jest w centrum La... więcej